Oczyszczalnia
Oczyść horyzonty. Oczyść uszy. Usłysz muzykę.



Forum Oczyszczalnia Strona Główna Książki Jacek Piekara - Charakternik
Obecny czas to Śro 15:45, 08 Maj 2024

Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat
Autor
Mondo
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Pią 2:09, 21 Sie 2009

Wiadomość
Jacek Piekara - Charakternik
Piekarze się dobrze powodzi ostatnio i jest jednym z najlepiej znanych (choć chyba nie jednym z najlepszych) pisarzy fantastyki ostatnich kilku lat. Wybił się w 'Fabryce Słów' i wydał kilka książek, z czego zainteresowała mnie jedna.

Przyznam, kupiłem tę książkę za okładkę. Była na niej złowroga, ponura, znaczona wieloma bliznami twarz szlachcica z podgoloną rudą czupryną i sumiastymi włosami - charakternika pana Myszkowskiego. No po prostu musiałem ją mieć, choćby za tę okładkę Razz

Nastawiony więc byłem bardzo entuzjastycznie, bo wszelaką fantastykę osadzoną w polskich realiach historycznych po prostu uwielbiam. Niestety, książka pozostawiła spory niedosyt. Przekazu nie ma żadnego. Prezentuje zakłamany i pozbawiony większości zasad moralnych świat polskiej siedemnastowiecznej szlachty. I... tyle. Po prostu towarzyszysz panu Myszkowskiemu w jednym z etapów jego ekscytującego życia, a potem pan Myszkowski odchodzi, a ty zostajesz i zastanawiasz się po co za nim tyle łaziłeś Razz

Sama fabuła pełna walk, przekrętów i wątpliwości natury moralnej daję radę, choć przydałaby się jakaś pointa, coś co by mi wyjaśniło o co w tym wszystkim chodzi. No i kompan pana Myszkowskiego, pan Szczurowicki, używa stanowczo za dużo makaronizmów, co dla kogoś kto zna łacinę w stopniu bardzo podstawowym (czyli mnie) jest po prostu męczące.

Klimat: 10/10
Fabuła: 5/10
Przesłanie: 0/10

Można przeczytać, ale tylko można, nic więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Mondo

Autor
elVedor
ProModerator



Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: S(t)olec
Pią 10:20, 21 Sie 2009

Wiadomość
Kurwa, znowu ktoś mi temat ukradł Very Happy jak zwykle, wszystko to wina mojego lenistwa, zbyt długo zwlekałem Wink

Otóż 'Charakternika' skończyłem tydzień temu (z resztą, łyknąłem go w jeden dzień).
Fabuła mocno taka sobie - Piekarę zdecydowanie stać na coś ciekawszego, niż demony leśne Wink Jednak zwroty akcji są, nierzadko zaskakujące, co ją poniekąd ratuje...
Klimat za to jest przezajebisty. Taka sienkiewiczowska 'Trylogia', tyla, że urealniona - czyt. zwarholona. U Sienkiewicza wszystko było czarne i białe, a szlachta zazwyczaj była dzielna, lojalna i szarmancka. Piekara urealnił owe czasy: burdy w karczmach, pojedynki, wynajmowanie szabel za forsę, pijaństwo... To zgadza się z moją wiedzą nt. sarmatów Smile (powiem jeszcze, że mam wrażenie, iż Piekara swe postaci wzorował właśnie na Sienkiewicza Kmicicu, Wołodyjowskim i Zagłobie - tyla, że ich właśnie... zwarcholił)
Klimat jest niesamowity - naprawdę gęsty, wręcz namacalny. Po prostu 'czuć' te wszystkie zajazdy, karczmy, etc.
Mondo, przeszkadza Ci łacina, a to - m.in. - właśnie ona tworzy klimat. Ponadto z tyłu książki jest taki pseudo-słowniczek, wszystkie wyrażenia są przetłumaczone.
Dodam, że mi nie brakowało pointy. Skoro Myszkowski od tak wielu lat zmierzał do swego celu, to czemu akurat teraz miałby osiągnąć sukces?
Na samym końcu mamy też małe 'kalendarium' zdarzeń historycznych, wspomnianych w książce, wraz z opisami. I, powiem szczerze, bardzo przyjemnie mi się czytało ten 'podręcznik'.

Krótko mówiąc: klimat miecie (te realia, mmm Wink), fabuła jako-tako daje radę, a niedosytu nie czuję. Warto przeczytać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elVedor dnia Pią 10:21, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty elVedor

Autor
Mondo
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Pią 22:15, 21 Sie 2009

Wiadomość
Co do fabuły i klimatu się zgadzamy całkowicie Smile

Ta łacina, no sam nie wiem. W sumie trudno mi ocenić, wolałbym żeby było jej nieco mniej, bo odniosłem wrażenie że jest trochę na siłę tam. Ale może wśród szlachty rzeczywiście panowała taka moda i tylko jestem przewrażliwiony Very Happy Ze słowniczkiem oczywiście się zapoznałem, a nawet i bez niego się jakoś większości zwrotów domyśliłem porównując sobie łacinę z angielskim czy francuskim, jednak nie chciało mi się do niego zaglądać za każdym razem.

Jeśli zaś chodzi o pointę to rozumiem zamysł Piekary, to miał być tylko wycinek z biografii Myszkowskiego, nie znamy ani jego początków, ani nie poznamy jego końca. Ale przyzwyczajony byłem do tego, że zwykle coś dzieje się na koniec, co diametralnie zmienia lub kończy życie głównego bohatera. No chyba że głównym bohaterem jednak był pan Żytowiecki, jego życie się bardzo zmieniło na koniec Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Mondo

Autor
elVedor
ProModerator



Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: S(t)olec
Sob 11:16, 22 Sie 2009

Wiadomość
Przeca właśnie Zytowiecki był głównym antagonistą... Wszystko, co się działo, Piekara odnosił właśnie do niego, każde zdarzenie było komentowane przez pryzmat odczuć Żytowieckiego. I faktycznie, była taka moda, na używanie łaciny... A w 'Charakterniku' tylko Szczur używał tego języka.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty elVedor

Autor
Mondo
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Sob 13:36, 22 Sie 2009

Wiadomość
No niby wszystko szło z perspektywy Żytowieckiego, ale jednak jako głównego bohatera postrzegałem Myszkowskiego. No ale chyba jednak nie zrozumiałem konwencji Razz Coś jest w tym co mówisz.

Co do łaciny to lubię ją w proporcjach stosowanych przez Sapkowskiego, gdy nie dominuje całości wypowiedzi. Ale to moje zdanie, choć nie wątpię że pewnie część ówczesnej szlachty miała takie zwyczaje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Mondo

Autor
elVedor
ProModerator



Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: S(t)olec
Pon 22:19, 21 Wrz 2009

Wiadomość
Jak to mówił Zagłoba w 'Potopie': 'Szwedzcy pachołkowie to chamy, nawet łaciny nie pojmują!' /z pamięci oczywiście.../

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty elVedor

Autor
Mondo
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
Pią 23:10, 25 Wrz 2009

Wiadomość
No, cały ja, dosrał mi pan Zagłoba tym tekstem xD

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autoraZnajdź wszystkie posty Mondo

Odpowiedz do tematu Strona 1 z 1

Forum Oczyszczalnia Strona GłównaKsiążkiJacek Piekara - Charakternik
Obecny czas to Śro 15:45, 08 Maj 2024
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin